Kiedy dowiedzieliście się że macie nerwicę?

Pokonaj nerwicę lękową. W tym dziale, dowiesz się wszystkiego na temat nerwicy, a także - porozmawiasz z innymi osobami mającymi problem z tym zaburzeniem. Poznaj nerwicowe historia innych osób.
Karolina
Posty: 1
Rejestracja: 19 cze 2020, 8:52
Lokalizacja: Wrocław

Kiedy dowiedzieliście się że macie nerwicę?

Post autor: Karolina »

Hej Witajcie. Jest to mój pierwszy post na forum, prosze o wyrozumiałość.
Moje pytanie, kiedy zorientowaliście się że macie nerwicę lękową?
W moim przypadku była to wizyta u psychiatry, który po wysłuchaniu mnie powiedział że mam nerwicę. Byłam roztrzęsiona tym co dzieje się ze mną, we mnie w środku - zamartwiam się wszystkim, tym jak się czuję, co musze zrobić, co bęzie jutro... a co za miesiąc, do tego czuje wielokrotnie że boli mnei głowa, mam biegunkę, czasami wymiotuję.... wszystkiemu towarzyszą straszliwe myśli z którymi spbie nie radzę.

Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego że to wszystko może być nerwica.

Jakie sa Wasze przypadki? Chętnie się dowiem

Jeszcze raz DZIEŃ DOBRY :mrgreen:
Nerwica to najgorsze zaburzenie, jakie mnie w moim życiu spotkało.

Ala31.07
Posty: 3
Rejestracja: 13 wrz 2020, 23:17

Re: Kiedy dowiedzieliście się że macie nerwicę?

Post autor: Ala31.07 »

Może i dobrze zrobi mi takie wywnętrzenie,tu jestem jakby anonimowa😅moim zdaniem do mojej nerwicy przyczyniło się wszystko- całe moje życie 😔rodzice alkoholicy,śmierć babci i tułaczka z domu dziecka do domu dziecka 😶 śmierć ojca,potem matki,nieudany związek ( bicie, znęcanie się nade mną,przemoc psychiczna) ....miałam takie momenty i pamiętam to jak dziś o godzinie 16 walenie serca, drżenie, wymioty ( była to godzina kiedy mój partner wracal do domu - przeważnie pijany z nastawieniem że musi mnie stłuc bardzo często za nic od tak sobie) nie zwracałam wtedy uwagi na te objawy ,nie wierzyłam w takie choroby jak nerwcia a już ataki leku wydawały mi się czymś nie realnym,wtedy moje ciało zaczęło działać najpierw zaczęłam się budzic w nocy z uciskiem w klatce piersiowej,nie umiałam zasnąć spałam po 2h/24,potem dostałam wysypki a raczej wyglądało to jak łuszczyca,poszłam do pani dermatolog a ona mi bez ogródek powiedziała że to jest łupież różowy i dzieje się to na tle nerwowym 😮😮jasne!!!!! Pomyslalam i zlekceważyłam to , no i w końcu przyszedł pierwszy atak ,siedziałam w kuchni piłam kawę i nagle poczułam że umieram 😔😔🙈 duszności,mocne bicie serca,mrowienie rąk,twarzy ... pogotowie no i oczywiście diagnoza- nerwica ...oooch 16 lat walki,16 lat prób życia normalnie,16 lat zwycięstw i porażek . Ale mimo wszystko myślę że warto walczyć ze warto próbować i że warto znaleźć na to wszystko siłę 😁🙈 pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nerwica Lękowa - dyskusja ogólna”