Strona 1 z 1

Problem z opiniami innych

: 11 lis 2022, 7:27
autor: stars
Cześć. Mam problem z opinia innych ludzi. Bardzo się przejmuje, gdy coś usłyszę na swój temat, ktoś z pracy źle na mnie spojrzy.
Kiedys kumplowalam się z taka jedna, teraz zrozumialam, że jest fałszywa.
Nie mogę na nia patrzeć, boje się i wiem, że na pewno obrabia mi tylek.
Bardzo sie przejmuje, gdy cos zrobię nie tak w relacjach międzyludzkich.
Gdy coś np opowiadam kolezankom z pracy i później mam mysli, mogłaś tego nie mówić ktoś może to wykorzystać później przeciwko Tobie. Takich mysli jest coraz więcej.
Gdzie szukać pomocy?
Dodam, że mialam kiedyś w dziecinstwie nerwice natręctw, która leczyłam u psychiatry.

Re: Problem z opiniami innych

: 11 lis 2022, 10:09
autor: morwind
Terapia. Przede wszystkim to sama usiądź od razu i zastanów się szczerze i bez owijania w bawełnę co jest źródłem tego. Musisz otworzyć ta ruska lalkę i zobaczyć co w środku jest. Co się stanie jak będzie ktoś Cię obgadywal? Co się stanie jak zrobisz coś głupiego w relacjach? A jak odpowiesz co się stanie to pytaj ' co z tego?' i odpowiadaj dalej, czasem pytaj 'dlaczego to moim zdaniem powoduje to?' aż dojdziesz do tego co się dzieje z Tobą.
Jak chcesz to dam Ci przykład takiego myślenia z mojego życia.
Miałam nerwicę lękowa i moje lęki to były dwa główne: nowotwór i opętanie demoniczne. Usiadłam i zapytałam siebie co one mają ze sobą wspólnego? A no to, że obie rzeczy symbolicznie są takie same, coś ze środka przejmuje kontrolę, coś od srodka jest nie tak i wyniszcza życie. Dlaczego to takie dla mnie było przerażające? A no bo miałam obawy, że coś ze mną jest nie tak, że jestem w środku zła.
Skąd takie przeświadczenie? Bo mi tak w dzieciństwie sugerowano plus miałam tłumione emocje w sobie i przez te tłumione emocje czułam, że wybuchnę, a że jednocześnie obawiałam się, że jestem zła to w takim razie ten potencjalny wybuch mnie przerażał. Ale, że z kolei miałam mechanizm tłumienia emocji to ten lęk też tłumilam i dlatego on przejawiał się symbolicznie lękiem przed rakiem i opętaniem.
A wszystko szło jak błędne koło.
Jak tylko to zobaczyłam to problem się skończył, który trwał wiele lat. Bo już nie ma tej mocy.
Musisz iść jak detektyw. Z terapią czy bez, ale w tym celu musisz być brutalnie szczera.
Od siebie polecam wziąć pod uwagę terapię psychologiczną w formie online ZAKAZ WSTAWIANIA LINKÓW - możesz skorzystać z takiej terapii tutaj. Dla wielu jest znacznie wygodniejsza niż standardowa.