Hej, czy znacie może sposób na ciężkie noce, a szczególnie powracające koszmary? Od dwóch lat mam problemy ze snem. Przeszłam przez półroczną bezsenność (brałam wtedy leki na bezsenność, problem był zaawansowany). Po tym jak ona ustała, zostałam z regularnymi koszmarami, kilkukrotnymi pobudkami nad ranem i generalnie bardzo niespokojnym snem, często też pojawia się problem z samym zaśnięciem. W trakcie roku akademickiego ten problem troszkę ustaje, mam tu na myśli trudność w zasypianiu (jednakże koszmary nadal są regularne i częste), prawdopodobnie dzieje się to przez nawał nauki i swego rodzaju zapychanie myśli obowiązkami. Jeśli rzucicie jakiekolwiek pomysły będę bardzo wdzięczna. Może wiecie też jak skutecznie wyciszać burzę myśli.
Dodam, że wszystko zaczęło się w trakcie depresji, kończenia związku, po którym na jaw wyszedł długi czas okłamywania i zdrad. Generalnie w tamtym okresie działo się bardzo dużo paskudnych rzeczy, które myślę, że zapisały się w mojej głowie jako pewien rodzaj traumy.
Teraz jest w porządku, nie ma depresji od 1,5 roku, ani też bezsenności. Jedyne, co pozostało to napisane wyżej przeze mnie problemy. Stałym motywem moich koszmarów jest zdrada. Poza nią są też innej tematyki, jednakże ona jest zdecydowanie dominująca.
+ chodziłam kiedyś regularnie do psychologa, problem był omawiany.
Bezsenność
Re: Bezsenność
Myśle, że nie do końca jeszcze przepracowałaś tematu zdrad i oszustw podczas terapii - skoro nadal dręczy Cię to w snach. Wnioskuje, że mimo braku bezsenności i stanu, jakim jest depresja, nadal przez te sny nie czujesz się komfortowo i przeszkadza Ci to w codziennym działaniu. Może spróbuj wrócić na terapie? Wspomnij o tym co Ci się śni (wcześniej możesz sporządzić dzienniczek snów). Możliwe, że terapeutką skieruje Cię do psychiatry, jeżeli problem będzie nie ustępował.
Oczywiście możesz czekać na „moment w swoim życiu”, który wyrwie Ciebie z tego stanu, jednak lepiej zabrać się za to od razu, aby wiedzieć jak w przyszłości sobie z tym radzić.
ZAKAZ REKLAM
Oczywiście możesz czekać na „moment w swoim życiu”, który wyrwie Ciebie z tego stanu, jednak lepiej zabrać się za to od razu, aby wiedzieć jak w przyszłości sobie z tym radzić.
ZAKAZ REKLAM
Re: Bezsenność
Zgadzam się, najlepiej wrócić na terapię, samemu można sobie zrobić więcej szkody niż pożytku. Podrzucam artykuł o bezsenności https://leki.pl/poradnik/bledne-kolo-be ... e-nie-dac/